Ogromne podziękowania dla Krzysztofa P. Czyżewskiego i Wydawnictwa Pascal za cudowny egzemplarz ,,Izabela i sześć zaginionych koron”.
,,Izabela i sześć zaginionych koron” autorstwa Krzysztofa P. Czyżewskiego to tak wyróżniająca się powieść historyczna, że absolutnie zasługuje na to, aby znaleźć się na Twojej liście książek do przeczytania w 2024 roku. Z tej recenzji dowiesz się dlaczego.
,,Izabela i sześć zaginionych koron” -Krzysztof P. Czyżewski
Jestem niesamowicie wybredna, jeśli chodzi o powieści historyczne, które ostatnio wybieram. Dawno, dawno temu były jedną z moich ulubionych lektur, ale im jestem starsza, tym trudniej jest mi w pełni zanurzyć się w nich. Najnowszą powieść Krzysztofa P. Czyżewskiego wiedziałam, że muszę najszybciej dostać w swoje ręce. Pomysł na ożywienie historii księżnej Izabeli i delikatne przemycanie historycznych smaczków zdecydowanie przemówił do mojej duszy. Może to zabrzmieć dziwnie, ale klimat tej książki porywa serce czytelnika od razu, więc w pełni się nad nią pochylam.
,,Izabela i sześć zaginionych koron” ukazała się 25 października 2023 roku. Koniecznie kup swój egzemplarz, aby cieszyć się nim już dziś i przeczytaj dalszą część recenzji, aby dowiedzieć się, dlaczego uważam, że jest to tak wyjątkowa powieść historyczna na ten rok!
SZUKASZ WIĘCEJ RECENZJI KSIĄŻEK?
Kliknij TUTAJ, aby zobaczyć archiwum recenzji.
Jeśli chodzi o powieść historyczną, czasami nie zaszkodzi wpleść w nią wątki detektywistyczne. Książka ,,Izabela i sześć zaginionych koron”gwarantuje emocje poprzeplatane i upiększone historycznymi smaczkami, które niczym najdroższe klejnoty zdobią całość.
Rok 1813. Rosja zwycięża Napoleona i zajmuje Księstwo Warszawskie. Mocarstwa szykują się na Kongres Wiedeński, gdzie zamierzają przypieczętować kolejny rozbiór Rzeczypospolitej. Car Aleksander chce ostatecznie upokorzyć Polaków, ale do tego potrzebna jest mu legendarna Korona Chrobrego –symbol władzy i niepodległości, wspomnienie dawnej potęgi Polski.
Jednak korona zniknęła. Ktoś wykradł ją wraz z całą zawartością wawelskiego skarbca.
Księżna Izabela Czartoryska i jej nieodzowny towarzysz Migdał postanawiają ubiec cara i zniweczyć jego plany. Śledztwo z Krakowa szybko przenosi się w głąb Europy – Wrocław, Berlin, Regensburg, Toruń, Kolonia…. Trudno odróżnić prawdziwe tropy od plotek. Czy można ufać brytyjskiemu księciu Sussex? Co ukrywa księżna Luiza? Skąd rosyjski kolekcjoner ma skradziony ze skarbca Szczerbiec? Król Poniatowski też nie pozostaje poza podejrzeniami.
Kiedy Izabela jest bliska rozwikłania zagadki, uświadamia sobie, jak niewiele Polacy wiedzieli o poszukiwanej koronie. Czy zdąży odkryć jej tajemnicę, zanim będzie za późno? Czy uda się ustalić, kto wyciągnął ręce po najcenniejsze regalia królewskie? Okazuje się, że najpoważniejszym zagrożeniem dla korony Chrobrego wcale nie jest car Aleksander i jego plany…
Doskonała powieść historyczna
Jeśli szukasz wyróżniającej się powieści historycznej wypełnionej niejasnościami, legendami, ale i historią, to koniecznie musisz sięgnąć po ,,Izabelę...”
Ta książka zaskoczyła mnie totalnie. Jestem fanką zagadek, na których rozwiązanie trzeba trochę poczekać. Nie mam wątpliwości, że jest to książka, którą przeczytam ponownie. Dało mi to te same radosne uczucia, które miałam, gdy czytałam wcześniejszą część ,,Izabela. Świat w płomieniach”. To lekka, momentami zabawna i przejmująca powieść, jakiej nie mogłam wyrzucić z głowy nawet kilka tygodni po przeczytaniu. Na pewno to wyróżniająca się powieść historyczna!
Przeczytaj także: Recenzja książki: Izabela. Świat w płomieniach
Czasami potrzebujemy przeczytać książkę, która sprawi, że będziemy podążać za bohaterami z zaangażowaniem i oddaniem i czuć wszystkie uczucia, jakie targają ich serca. Powieść Czyżewskiego spełnia te wymagania w stu procentach.
Czytając książkę ,,Izabela i sześć zaginionych koron” miałam wrażenie, że autor zajrzał prosto do mojego mózgu, zobaczył wszystkie elementy, których potrzebuję i napisał książkę specjalnie z myślą o mnie. Tak właśnie się czułem, czytając ,,Izabelę...". Nie spałam do późna w nocy, żeby ją skończyć, ocierając łzy i czując wdzięczność, że udało mi się ją przeczytać. Jest to naprawdę jedna z najbardziej zniewalająco zapierających dech w piersiach książek, jakie przeczytałem w 2023 roku. Przemówiła do mnie na poziomie osobistym w sposób, w jaki zrobiło to niewiele innych książek. Złapałam się na tym, że w kółko podkreślałam fragmenty, ponieważ wiedziałam, że będę chciała do nich wrócić. Historia z oszałamiającymi opisami, w których całkowicie się zatracasz. Aby napisać tę recenzję, jeszcze raz otworzyłem swój egzemplarz, aby przejrzeć podkreślone cytaty oraz zerknąć na marginesowe bazgroły nakreślone ołówkiem.
,,(...) Promienie słońca wślizgiwały się do wnętrza dyliżansu przez dopiero co wypolerowane przez służbę okna pojazdu. Niczym zwinne łyżwiarki podczas zimowych popisów na Parchatce w Puławach, jedynie muskały szklaną taflę, zataczając przy niej idealne kręgi, a następnie przeskakiwały z miejsca na miejsce przy każdym, nawet najmniejszym uskoku koła na kocich łbach”.
,,(...) Doszedł też do wniosku, że czułby się pewniej, gdyby mógł być tu razem z nią. Nie, nie bał się, choć... Zdał sobie właśnie sprawę z tego, że może, skoro tak ciągle to sobie powtarza, to może jednak... Czyli bał się? Na pewno mu Czartoryskiej brakowało. Zawsze przecież razem podejmowali się takich zadań. Koniec końców uwielbiał się z nią droczyć.”
Niezwykle ucieszył mnie fakt, że już na samym początku powieści rozpoczyna się podróż Izabeli i Ferdynanda Skrabka zwanego Migdałem. Co ciekawe, Czytelnik zostaje doskonale wplątany w wędrówkę, która prowadzi do odkrycia zaskakującej prawdy o tym, co, tak naprawdę stanowi zagrożenie dla Rzeczypospolitej. Powieść została bardzo szczegółowo stworzona i dopięta na ostatni guzik, co przekłada się na napięcie podczas jej lektury.
Izabela Czartoryska jest mistrzynią, jeśli chodzi o kwestię odnalezienia się w czasach dość trudnych i naszpikowanych politycznymi gierkami, a podróż w jej towarzystwie, choć tylko z poziomu czytelnika, jest pełna wrażeń. Śledztwo Izabeli i Migdała to gatunkowy szach mat, balansujący w tle mitu ocalałych polskich koron.
Kolejny raz jestem zachwycona przybliżeniem mi postaci Izabeli Czartoryskiej, która po stokroć zasługuje na przypomnienie. Tło powieści, jak i jej główny wątek, oparte są na historii, a ów sprawa ,,zaginionych koron” doskonale to uzupełnia.
Wcześniejszą powieść Czyżewskiego ,,Izabela. Świat w płomieniach” również chłonęłam z ogromnym zaciekawieniem, ale to, czego autor dokonał w drugiej części, robi jeszcze bardziej spektakularne wrażenie.
Kobieta kreatywna
Subskrybuj
Zgłoszenie