Autor popularnego bloga ,,Szczytomaniak” zebrał w książce ,,Siła przetrwania. Największe górskie tragedie”. Poznajemy historie ludzi, którzy chcąc realizować swoją pasję i miłość do gór stanęli oko w oko z kostuchą.
Walka o życie, śmiertelne zagrożenie i prawdziwe historie... Ta książka to obowiązkowa pozycja dla górołazów. Książka została napisana w hołdzie tym wszystkim, którzy zostali w górach na wieki.
Maciej Piera opisał wydarzenia, o większości których w ogóle nie słyszałam. Tym bardziej czytałam tą książkę z zapartym tchem, wyobrażając sobie ogrom rzeczy związanych z zawartymi w niej tragediami, które dotknęły bohaterów. Zdarzenia zawarte w książce ,,Siła przetrwania. Największe górskie tragedie” pokazują z jak potężną siłą i żywiołami mamy do czynienia wyruszając w góry.

,, Siła przetrwania. Największe górskie tragedie”.

,,Siła przetrwania przedstawia historie ludzi, którzy chcąc realizować swoje górskie pasje, w wyniku niesprzyjających okoliczności i błędów znaleźli się w śmiertelnym zagrożeniu, zmuszeni walczyć o swoje życie.
Brak odpowiedniego przygotowania, wadliwy sprzęt, załamanie pogody czy może zwyczajny pech? Wraz ze Szczytomaniakiem spróbujemy znaleźć odpowiedzi na pytania, dlaczego doszło do największych tragedii górskich i czy można było ich uniknąć. Poznamy też relacje ocalałych, uczestników akcji ratunkowych i świadków.
Jak doszło do największej katastrofy lawinowej w Tatrach, w której zginęło kilkunastu uczestników kursu narciarskiego?
Dlaczego w stosunkowo łatwym terenie Parku Narodowego Cairngorms miała miejsce najpoważniejsza tragedia górska w Wielkiej Brytanii, w której zginęli kilkunastoletni uczniowie?
Jaki był powód najtragiczniejszej tragedii śmigłowca ratowniczego w Tatrach? (…)

(czytamy w streszczeniu na okładce książki)

Maciej Piera – miłośnik wyniosłości terenu, doskonale wiedział co zrobić, by jego książka przypadła do gustu ludziom gór i osobom, które kochają terenową walkę ze swoimi słabościami.
Jestem zachwycona stylem Maćka. Zresztą jego kanał obserwuję już od dłuższego czasu i doskonale wiedziałam, że jak napisze książkę, to będzie to niezła petarda.
Fenomenalne fotografie to obowiązkowe znaki stopu podczas czytania książki. Patrzysz, podziwiasz, a później z łatwością wgryzasz się w treść książki. W tej pozycji nie ma zbędnych ulepszaczy i to dodatkowy plus.

Cieszę się, że autor poruszył w książce historie mniej nagłośnione i zapomniane. Każda opowieść nawiązuje do jednego ważnego przesłania, że potęga i majestatyczność gór oraz ich surowość powinna być brana pod uwagę za każdym razem, gdy wyruszamy na szlak.

Przeczytaj także: Magdalena Majcher. Najważniejszy

Często nie zdajemy sobie sprawy lub zapominamy o ogromnej sile gór. Przykrywamy tą ekscytacją, mocniejszym biciem serca, porywami euforii. Jednak za każdym razem, bez wyjątku trzeba pamiętać, że góry należy traktować poważnie. Nawet prosty szlak może być niebezpieczny.

Wędrujmy z rozwagą, szacunkiem i mądrością.

Uważam, że Maciej Piera wykonał pracę na piątkę z plusem.

Dziękuję Wydawnictwu Pascal za egzemplarz recenzencki.

Ania :)