Zbyt dużo milczymy, zbyt mało rozmawiamy – to stwierdzenie coraz częściej pasuje do współczesnych rodzin.

Rano pośpiech; robiąc milion rzeczy naraz zapominasz o najważniejszym – zwyczajnym ,,dzień dobry”, ,,dobrze, że jesteś”. Niczym na autostradzie mijacie się z partnerem, wypełniając poszczególne punkty z listy waszych ,,uzgodnień partnerskich”.
On odprowadza dzieci do szkoły, ty pędzisz do pracy (w międzyczasie robisz zakupy), gotujecie, odrabiacie lekcje z dziećmi plus praca na komputerze itp. I tak w kółko, bez ustanku.
Żeby było ciekawiej, kiedy znajdziecie już chwilkę, to brakuje siły na zaaranżowanie sytuacji, która w konsekwencji przyczyni się do wspólnie spędzonego czasu i rozmowy. Siedzieć przed telewizorem i nic nie robić jest wygodniej, ale to nie najlepsze rozwiązanie. Im mniej rozmawiacie, tym więcej spraw zaniedbujecie, a w konsekwencji dochodzi do niedopowiedzianych sytuacji.

Mów o swoich potrzebach! Mów o swoich uczuciach!
Potrzebujesz rozmowy? Wyjdź z inicjatywą. Jeśli twój partner nie chce rozmawiać – poczekaj. Nie naciskaj, spróbuj delikatnie i z wyczuciem. Przecież zależy ci na szczerej rozmowie, a nie odpowiedziach typu: tak, nie, nie ważne. Często potrzeba czasu, by pewne sprawy poukładać, przemyśleć. Każdy z nas inaczej postrzega życie. Jeden jest bardziej, a inny mniej śmiały, przez co inaczej wyraża uczucia.
Wysłuchaj! Rozmowa w gniewie, przepełniona pretensjami nie zapowiada się dobrze. Prędzej partner zamknie się w sobie lub odegra przy najbliższej okazji, niż dojdziecie do kompromisu.
Zdarza się, że pod wpływem wzburzenia mówisz rzeczy, które podczas normalnej rozmowy nie odważyłbyś się. Gdy już wyrzucisz z siebie wszystkie bolączki, spróbuj spokojnie wyjaśnić całą sytuację.

Porozumienie = szczęśliwy związek
1. Poświęcajcie sobie dużo uwagi.
2. Szczera rozmowa to podstawa.
3. Mów partnerowi o swoich potrzebach i pragnieniach.
4. Spędzajcie ze sobą jak najwięcej wolnego czasu.
5. Przedstaw swoje racje, nie raniąc przy tym rozmówcy.
6. Słuchaj z uwagą tego, co ma do powiedzenia druga osoba.

Sztuka konwersacji nie jest łatwa, jednak mistrzostwo w tej dziedzinie jest możliwe do osiągnięcia.
Może warto wyprać się wspólnie na spacer? Zamiast narzekać, zwyczajnie spytać: co u Ciebie? Mieszkanie pod jednym dachem nie oznacza braku potrzeb zarówno u ciebie, jak i u twojego partnera.

A jak jest u Was? Łatwo jest wam dojść do porozumienia? Macie inne sprawdzone ,,recepty” na udany związek? Umiecie otwarcie mówić o swoich potrzebach, czy chowacie głowę w piasek, gdy pojawią się problemy?

Uwierz w siebie! Odważnie wyrażaj własne opinie. Nie zapominaj, że szczera rozmowa jest kluczem do zrozumienia i szczęścia. Życie i miłość warto celebrować. Jest ono zbyt krótkie, by się sprzeczać, za to na przytulanie i wyznanie uczyć zawsze znajdzie się czas. Czas i ta rozkosz bycia we dwoje, to doskonały podarunek.

Ania :)